niedziela, 4 stycznia 2015

#12 Harry cz. III

Dzisiaj III cześć Harry'ego. Zapraszam do czytania! ;)
________________________________________________________________
W tym momencie stało się coś czego nigdy bym się nie spodziewała. Harry podszedł do mnie, złapał mnie rękoma w talii i przyciągnął do siebie. Nasze usta złączył w namiętnym pocałunku.  Czułam znowu to dziwne uczucie w brzuchu. Oderwaliśmy nasze usta, gdy brakło nam tchu. Usłyszałam za sobą pogwizdywania. Na dworze było chłodno, a ja byłam w sukience na grubych ramiączkach. Lokowaty zauważył to chyba, ponieważ ściągnął swoją bluzę i zarzucił mi na ramiona. Zaciągnęłam się jego zapachem. Poczułam,  że będzie to mój ulubiony. Wtuliłam się w jego tors, a on pocałował mnie w czoło. Po chwili się ocknęłam i poszłam sobie. -Czemu idiotów to zrobiłaś?  On cię pocałował,  marzyłaś o tym tak długo,  a kiedy to się stało,  ty uciekasz?!-Myślałam.  Impreza się powoli kończyła. Szukałam Lucy,  żeby zapytać się jej kiedy będziemy jechać,  ale nigdzie nie mogłam jej znaleźć,  więc postanowiłam udać się pod wielkie drzewo, które było nad jeziorkiem. Siedziałam tak dobre parę minut i podziwiałam widoki, które były naprawdę piękne.  Usłyszałam za sobą kroki, pomyślałam, że to Lucy.
-Szukałam ciebie wszędzie.
-Tak? Cały czas byłem z chłopakami.
-Harry? Myślałam,  że to Lucy. Nie widziałeś jej może?
-Widziałem ją z Zayn'em -przysiady się do mnie i powiedzial:
-Prawda, że tutaj jest pięknie?
-I to jak- odparłam
-To moje ulubione miejsce. Zawsze tutaj przychodziłem, kiedy miałem zły humor, albo gdy byłem smutny.-Tak zaczęła się nasz rozmowa. Trwała chyba dość długo,  bo wszyscy już poszli. Gadaliśmy na wiele różnych tematów,  niektóre nie miały sensu, ale nam to nie przeszkadzało. Śmialiśmy się bez powodu, łaskotaliśmy, wygłupialiśmy. Gdy zrobiło się naprawdę zimno Harry przytulił mnie do siebie. I znowu to dziwne, ale przyjemne uczucie.
Siedzieliśmy tak kilka minut nie odzywają się do siebie, loczek chyba myślał, że zasnęłam,  ponieważ zaczął do mnie mówić
-Nawet nie wiesz jak się cieszę,  że mogę trzymać cie w swoich ramionach,  że mogę czuć smak twoich ust. Podobałaś mi się od zawsze. Ale nie miałem odwagi ci tego powiedzieć,  bo.... bałem się? Zawsze byłaś taka niedostępna. Ale jak zobaczyłem cie dzisiaj w moim pokoju.. poczułem,  że muszę ci powiedzieć o tym co czuje, bo inaczej eksploduje. Ale nadal się boję... tego, że mnie odrzucisz,  a życie bez ciebie jest niemożliwe,  ponieważ jesteś moim sercem. Kocham Cię. -te dwa słowa.."Kocham Cie".. to tylko dwa słowa,  a tak wiele znaczą. Harry dalej coś mówił,  ale go nie słuchałam. W końcu odważyłam się. ..
-Harry... Ja.. Ja chyba też się w Tobie zakochalam. Zawsze próbowałam o tym nie myśleć,  ale twoje jedno spojrzenie... Jedno spojrzenie wystarczyło aby moje serce biło szybciej. I gdy.. gdy dzisiaj jak przyszłam,  i... podszedłeś do mnie... w moim brzuchu poczułam. .. motylki, a gdy mnie pocałowałeś... świat się zatrzymał,  liczyliśmy się tylko my. - Tak bardzo chciałam mu to powiedzieć. -spojrzałam wtedy na Harry'ego. W jego oczach widziałam znowu te iskierki i.. strach?
~Koko

2 komentarze:

  1. Bomba :) Lecę czytać kolejną część

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne.. Cud, miód i orzeszki!! Tylko plz...posprawdzajcie te błędy w notkach, bo czasem asz rażom x/ Poza tym jest oke. Daje laiczeg :*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń